piątek, 2 maja 2014

Krótko, ale treściwie.

Dziś mamy dzień z takich, które nazywam szaro buro i ponuro. Natomiast dzisiejszy CRJ200 Adrii nie pozwalał na pozostanie w domowym ciepełku. Niespełna 30 minut focenia, a łapki zmarznięte.

Szkółka jeszcze spała
ale z drugiej strony lotniska Eurocopter LPR szykował się do odlotu

a chwilę później wylądował "latający" MINI MORIS.


Pozdrawiam Przemek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz